Nawadnianie i dieta to jedne z najważniejszych czynników, o których musi pamiętać każdy profesjonalny i początkujący sportowiec. Mają one nie tylko istotne wpływy na osiągane wyniki sportowe, ale także decydują o zachowaniu organizmu w stanie zdrowia. W jaki sposób możemy dbać o właściwe nawodnienie w trakcie jazdy rowerem – zarówno szkoląc się do jazdy wyścigowej jak i pokonując znaczne dystanse w trakcie wycieczek?
Utrata wody z organizmu
Organizm ludzki traci wodę na wiele sposobów. Dwa – przez które woda tracona jest w największej ilości – to wydalanie moczu i pocenie się. Ten drugi mechanizm jest szczególnie istotny w trakcie wykonywania ćwiczeń. Pracujące mięśnie prowadzą do znacznego rozgrzania organizmu, a nagromadzone ciepło – w celu zapobiegania przegrzaniom – należy gdzieś usunąć. Odprowadzanie ciepła ze skóry jest podstawową funkcją potu, który parując „odbiera” organizmowi temperaturę – chłodząc nas.
Zasady nawadniania organizmu
Część wody, którą przyjmujemy, jest dostarczana wraz z pokarmem. Jej ilość jest jednak trudna do wyliczenia, zależy nie tylko od rodzaju spożywanych produktów, ale także formy ich przygotowania. Dlatego właśnie wyliczenia dotyczące ilości spożytej dziennie wody powinny być prowadzone przede wszystkim na płynach. Ilość ta zależy od stanu zdrowia organizmu, wieku, płci i rodzaju wykonywanych ćwiczeń. Powszechnie przyjmuje się, że sportowiec powinien wypijać około pół litra wody na godzinę – jednak najlepiej jest tą objętość rozłożyć w czasie i wypijać mniej wody, ale częściej.
Sprawdź też: A może trenażer rowerowy?
Jednak tu też pojawia się komplikacja. Wartości tych nie należy uważać za dogmat, którego nie powinno się zmieniać. Oznaczają one minimalne zalecane ilości wody, które zmieniają się w zależności od np. warunków pogodowych. Wyższa temperatura otoczenia ułatwia parowanie potu i zwiększa jego wydzielanie, jednak sprawia również, że pot parując część ciepła odbiera z otaczającego powietrza, a nie ze skóry.
Nie tylko woda! Sole mineralne w nawadnianiu w trakcie jazdy rowerem
Należy pamiętać, że wraz z potem tracimy nie tylko wodę. Nasz organizm usuwa również w ten sposób liczne jony – przede wszystkim jony sodu, potasu i magnezu. Ich prawidłowy poziom we krwi i płynach tkankowych jest istotny dla funkcjonowania wielu układów, do których należą układ nerwowy i mięśniowy. Niedoborami spożywanych płynów ryzykujemy więc nie tylko przegrzaniem organizmu, ale również zmniejszeniem wydolności mięśni czy nawet ich uszkodzeniem. Dlatego też do wypijanej wody powinno dodawać się mieszanki elektrolitów lub zastąpić ją specjalnymi napojami izotonicznymi zawierającymi sole mineralne, witaminy i cukier.
Jak przechowywać wodę w trakcie jazdy rowerem?
Najpopularniejszą metodą przechowywania wody w trakcie wycieczek rowerowych są bidony dołączone do ramy roweru. Nie jest to jednak metoda najlepsza. Bidon taki kontaktuje się nie tylko z rozgrzanym powietrzem, ale także z ramą sprzętu, która – w zależności od koloru i materiału – może się bardzo nagrzewać od słońca. Najlepsze są więc bidony z izolacją, które działają na zasadzie termosu, z tym wyjątkiem, że zamiast utrzymywać ciepło napoju – zapobiegają jego nagrzaniu. W specjalnych sklepach sportowych możemy znaleźć obecnie jednak bidony o różnych objętościach i kształtach, a nawet specjalne plecaki z wbudowanym pojemnikiem na płyn. Pamiętając o wymogu izolacji termicznej każdy rowerzysta znajdzie coś dla siebie.
Przeczytaj też: